Chociaż statystyki mówią, że nie jesteśmy najbardziej rozczytanym narodem w Europie, to co jakiś czas zdarza nam się sięgnąć po książkę. A co najchętniej czytamy?
Króluje kryminał
Gatunek prozy, jakim jest kryminał, to literatura najbardziej popularna w naszym kraju. Polacy lubią poczuć dreszczyk emocji i poczytać o detektywach rozwiązujących zagadkowe sprawy kryminalne. Do autorów, po jakich najczęściej sięgamy w księgarniach, należy Stephen King – amerykański pisarz, nieformalnie ogłoszony „królem grozy”. W 2017 roku z książkami Kinga miało styczność 60% przebadanych przez Bibliotekę Narodową. Jego najbardziej poczytne w Polsce książki to „Joyland” – wydana w 2013 roku powieść o zbrodni w wesołym miasteczku, „Lśnienie” – historia o dozorcy hotelu, który jest świadkiem paranormalnych zjawisk, „Zielona mila” – wzruszająca opowieść o niesłusznie skazanym na śmierć czarnoskórym więźniu.
Na fali popularności kryminału skorzystali także polscy autorzy, a konkretnie Katarzyna Bonda i Remigiusz Mróz. Nieoficjalni król i królowa polskiego kryminału mają w branży wydawniczej status supergwiazd, a na spotkaniach autorskich z ich udziałem pojawiają się długie kolejki po autografy, w których to kolejkach stoi się całymi godzinami.
Klasyki w modzie, ale z obowiązku
Zaraz po Kingu wysoko w rankingu są autorzy pokroju Henryka Sienkiewicza czy Adama Mickiewicza. Nie oznacza to jednak, że Polacy przepadają za ich prozą, ale dlatego, że dzieła wymienionych wyżej autorów są obowiązkowymi lekturami w szkole. Z przymusu czy z wolnej woli – coś od Sienkiewicza chociaż raz w życiu trzeba przeczytać.
Autorzy, po których zawsze sięgamy
Badania Biblioteki Narodowej wskazują, że wśród Polaków od lat jest popularny Andrzej Sapkowski, znany z kultowej sagi o Wiedźminie czy równie wybitnej Trylogii Husyckiej. Często czytana jest także pisarka E.L. James, której książki o młodym i seksownym biznesmenie Grey’u sięgają rekordowych nakładów. Co ciekawe, nadal chętnie czytamy powieści ze świata Harry’ego Pottera autorstwa J.K. Rowling.